Upowszechnienie się kin domowych, pozwalających obejrzeć w domowym zaciszu dowolny film postrzegane było, jeszcze niedawno, jako koniec tradycyjnego kina. Systemy odtwarzające filmy w coraz doskonalszej jakości, dysponujące dźwiękiem przestrzennym, wykorzystujące najnowsze technologie, wydawały się być alternatywą pozostawiającą poza konkurencją. Jednak okazało się, że pomimo tego, kino ma się dobrze. Premiery przyciągają tłumy. Magia kina nieustannie działa. Bo kino posiada niepowtarzalną atmosferę, która pomimo licznych technicznych zmian, nie zmieniła się od czasu pierwszej projekcji ukazującej wyjście robotników z fabryki.
Dom, czy kino – gdzie ciekawe filmy obejrzeć?
Każdego roku kina oferują zróżnicowany repertuar. Pozwalają znaleźć ciekawe filmy dla każdego. Ważnymi wydarzeniami są projekcje filmów uhonorowanych Nagrodą Amerykańskiej Akademii Filmowej, czyli potocznym Oscarem. W tym roku taką premierą był nominowany do Oscara „Czas mroku” z genialną, nagrodzoną Oscarem za rolę pierwszoplanową kreacją Garego Oldmana. Jednak filmem, który jeszcze przed premierą zdobył szeroki rozgłos jest polski „Kler”. Kolejny film niezawodnego Wojtka Smarzowskiego spotkał się z gorącym przyjęciem na festiwalu filmowym w Gdyni. Obecnie listy chętnych na premierowe projekcje są już dawno zamknięte. Film doskonale wpisuje się w gorącą, publiczną dyskusję na temat przeszłości, przyszłości i postępków księży, nie tylko w Polsce, ale w wielu miejscach na świecie. Właśnie ta aktualność i precyzyjne uderzenie w czuły punkt, sprawiają, że ta jesień w kinach należeć będzie do tego filmu Smarzowskiego.