Ludzkość od zawsze fascynowało to co nieznane. Z tego powodu ciągnęło nas do zaglądania za drzewo, rzekę, górę, morzę, czy ocean. Gdy tylko zabrakło nam kolejnej zasłony do odsłonięcia, spojrzeliśmy w górę. Dostrzegliśmy tam nieskończoną przestrzeń, czekającą tylko na nowe odkrycia. Szczególnie zafascynowała nas jedna czerwona kropka.
Potrzebne są nowe technologie?
W ciągu około 60 lat odkąd eksplorujemy przestrzeń kosmiczną, poznaliśmy Marsa dość dobrze. Znamy jego geografię i skład. Powoli poznajemy historię i liczne tajemnice. Pozostało nam jednak stanąć na jego powierzchni.
Wiele się mówi, że aby tego dokonać potrzebne są nam nowe technologie, którymi jeszcze nie dysponujemy i to nas wstrzymuje przed odlotem. Z tego kręgu wyłamał się jednak Ellon Musk, miliarder i wizjoner, który postanowił zrealizować ten zdawało by się niemożliwy do wykonania projekt.
Współczesny geniusz – Ellon Musk
Ellon Musk wielokrotnie udowadniał, że to co jest teoretycznie niemożliwe, da się jednak zrobić. A gdy twórca pierwszego internetowego banku, czy najlepiej sprzedającego się samochodu elektrycznego w historii mówi, że człowiek stanie na Marsie, to znaczy, że już trzeba zacząć pisać książki naukowe na nowo.
Swój kosmiczny projekt realizuje od wielu lat. Jego SpaceX zaczynając jako niewielka firma, szybko stała się pierwszą prywatną firmą wystrzeliwującą komercyjnie satelity na orbitę. Kolejnym krokiem jest pierwszy kosmiczny turysta, który ma okrążyć księżyc. Jednak docelowym projektem jest powstanie stałej bazy na Marsie. Póki co wszystkie punty odhaczane są z godną podziwu systematycznością.